Piątek, piękna pogoda i my, gotowi na akcję integrację! Tym razem #teamautoproces zebrał się, żeby połączyć siły (albo je rozdzielić w paintballu) i sprawdzić, kto tak naprawdę potrafi zachować zimną krew pod ostrzałem. No dobra, może to był ostrzał z farby, ale emocje były prawdziwe!
Strategiczne podejście mamy we krwi!
Nasze spotkanie zaczęliśmy od krótkiego przywitania, ale już po chwili każdy z nas był w pełnym rynsztunku paintballowym, gotowy do akcji. I wtedy się zaczęło! Kulki latały we wszystkie strony, a my walczyliśmy na polu bitwy. Ktoś okazał się mistrzem skradania, ktoś inny wygrywał na spryt, a najważniejsze było to, że paintball to świetny sposób na wyładowanie energii i… integrację przez rywalizację!
Park linowy, tyrolka i kajaki – wyzwania dla każdego
Kiedy emocje z paintballa opadły, mieliśmy do wyboru mnóstwo innych atrakcji: park linowy dla tych, którzy chcą sprawdzić swoją odwagę na wysokościach, tyrolka dla fanów adrenaliny i kajaki czy rowerki wodne dla tych, którzy woleli nieco spokojniejszy relaks. Każdy znalazł coś dla siebie, a wspólne przełamywanie lęków i zabawa na świeżym powietrzu to przepis na idealną integrację!
Oczywiście nie mogło zabraknąć przerwy na ciepły posiłek – w końcu tyle atrakcji wymaga energii! Po obiedzie przyszedł czas na konkurs drużynowy, którego celem było nie tylko zdobycie nagród, ale również teambuilding!
Grill, muzyka i rozmowy
Na zakończenie – grill! Przy dźwiękach muzyki i dobrym jedzeniu przyszedł czas na totalny relaks. To był ten moment, kiedy mogliśmy na spokojnie pogadać, podzielić się wrażeniami i po prostu cieszyć się wspólnie spędzonym czasem. Fajnie czasem popatrzeć na zespół z innej perspektywy, poza biurkiem czy halą produkcyjną.
Co tu dużo mówić – integracja była udana! Paintball, tyrolka, rowerki wodne, konkursy i grill – wszystko, czego potrzeba, żeby zresetować głowę i naładować akumulatory na kolejne, codzienne wyzwania.